Ciebie to nie spotka
Jeśli choć na moment przejrzałeś facebooka, albo włączyłeś jakikolwiek kanał informacyjny w TV, to już pewnie słyszałeś o kolejnym zamachu terrorystycznym. Trzy, czy 4 eksplozje w Brukseli, stolicy Belgii. Są zabici, są ranni, ale nie o tym chce mówić.
Pisząc te słowa mam włączony telewizor na TVP info. Tam wypowiadają się liczni eksperci. Wszyscy powtarzają, że jest kryzys. Że Europa znajduje się w stanie wojny. Że my, że oni. Że potrzebna jest stanowcza odpowiedź. Że trzeba na to zareagować. Że źródło w kryzysie imigracyjnym. Że rozwiązanie jest w Syrii. Że media nieświadomie pomagają w szerzeniu strachu. Że wczoraj Paryż, dziś Bruksela, jutro Londyn? Madryt? Rzym? Warszawa?...
Na twitterze znajomi wrzucają liczne wpisy pisząc na bieżąco o swoim strachu, lęku, o tym, że nikt już nie jest bezpieczny. Niektórzy są kompletnie zaskoczeni, bo przecież dopiero co aresztowano jakiegoś bardzo niebezpiecznego terrorystę. Mózg zamachów w Paryżu za kratkami, a tu coś takiego. Inni za to mówią, „a nie mówiłem”, i wyjaśniają krok po kroku jak można to było uniknąć.
Jako, że blog jest NIE Z TEGO ŚWIATA, chcę podejść do tego inaczej...
Psalm 91, który odmawia się podczas komplety w niedzielę mówi między innymi i takie słowa:
On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego i od zgubnego słowa. Okryje cię swymi piórami i schronisz się pod Jego skrzydła: Jego wierność to puklerz i tarcza. W nocy nie ulękniesz się strachu ani za dnia - lecącej strzały, ani zarazy, co idzie w mroku, ni moru, co niszczy w południe. Choć tysiąc padnie u twego boku, a dziesięć tysięcy po twojej prawicy: ciebie to nie spotka.
Od razu mnie się te słowa przypomniały, gdy usłyszałem o tym co się stało w Brukseli.
Tydzień temu przeczytałem artykuł, o zagrożeniu terrorystycznym w Polsce. Polska jest jednym z nielicznym z krajów który ma status: BRAK zagrożenia. I pomyśleć można, że to kpina jakaś. Na zachodzie zamachy terrorystyczne (Francja, Belgia), za wschodzie wojna (Ukraina). Na południu wojna (Syria). Na północy serie gwałtów (Norwegia, Szwecja). A w Polsce co? Nic?!
Ano nic. Nie chcę popadać w jakiś mesjanizm, że Polska jest całkowicie wolna od jakiegokolwiek zagrożenia, ale rodacy więcej ufności! Nie bójcie się! Czujność zachowujmy, ale nie wpadajmy w panikę. Bo choć tysiąc padnie u twego boku, a dziesięć tysięcy po twojej prawicy: ciebie to nie spotka.
Naiwne? Oczywiście! Ale z tego wszystkiego wolę być naiwny, niż żyć w nieustannym strachu. Bo taki jest cel zamachowców. Wzbudzenie w nas paraliżującego strachu. Dlatego nie bój się! Ufaj. Ciebie to nie spotka...
